Na Zielonej Łące żyje sobie w szczęściu maluśki szlachetny rycerzyk Bogaś. Ma on wiernego towarzysza - maluśkiego jabłkowitego konika Rogasia. Razem opiekują się wszystkimi mieszkańcami łąki, ratują pchełki i mszyce topiące się w rosie, czeszą futerka trzmieli, pudrują skrzydła motylom, polerują domki ślimaków, zmiatają pyłek z purchawek, grają z biedronkami w domino, pomagają mrówkom i dolewają świetlikom nafty do latarenek. Wieczorem zaś relaksują się przyglądając się obłokom. Wszystko do czasu... Pewnego dnia, patrząc w niebo mały rycerzyk spostrzega biały okrągły obłoczek i jego życie ulega zmianie. Obłoczek zaczyna go prześladować, widzi go na jawie i we śnie, ciągle o nim myśli. Nie może spać, nie może jeść, zaniedbuje swoje obowiązki. W końcu dosiada Rogasia i wyrusza w podróż swojego życia w poszukiwaniu obłoczka.Jadą ku iglastej wyspie dźwięczącej na pustkowiu, gdzie, zgodnie z przepowiednią Skarabeusza, znajdą to, czego szukają i zabiorą ze sobą, lecz do domu dowiozą już nie to, co znajdą.
Podróż jest długa, bardzo wyczerpująca i niebezpieczna. Wiedzie przez obce i przerażające okolice. Bogaś, jak na najprawdziwszego rycerzyka przystało, wykazuje się wielkim męstwem, staje w obronie prześladowanych, oraz, ryzykując własnym życiem, ratuje z opresji tych, których nigdy nie uważał za swoich przyjaciół. Wreszcie dociera na pustynię, gdzie znajduje to, czego szukał.
Książka ta w 2013 roku została uznana za Najlepszą Książkę dla Dzieci na Litwie i uhonorowano ją w konkursie "Nieskazitelna edycja". Wydawnictwo Ezop wydało ją w ramach projektu "Nasza mała biblioteka" przy wsparciu finansowym Komisji Europejskiej.
My książkę tę honorujemy wpisem w ramach Przygód z książką i zachęcam do przeczytania :-)
Tytuł: Bogaś z Zielonej Łąki
Tekst: Ingrida Vizbaraitė
Ilustracje: Marija Smirnovaitė
Wydawnictwo Ezop
Cena okładkowa: 30 zł
Różyczka każdego dnia wyrusza w podróż w poszukiwaniu "obłoczków". Nie ma spaceru, bez zrywania dmuchawców i prób ich zdmuchiwania, a jak trafi się jakiś oporny, to Rózia znajdzie inny sposób na to, żeby jednak pofrunął :-)
Zapraszamy do odwiedzenia innych blogów biorących udział w projekcie Przygody z książką, gdzie z pewością znajdziecie wspaniałe inspiracje książkowe, które mogą być rewelacyjnym prezentem z okazji zbliżającego się Dnia Dziecka.
Moją uwagę zwróciły egzotyczne nazwiska na okładce. Nie znam jeszcze żadnej litewskiej książki dla dzieci, a widzę, że koniecznie muszę to nadrobić
OdpowiedzUsuńDla nas to też pierwszy kontakt z litewską literaturą. Warto :-)
OdpowiedzUsuńŁadne ilustracje pełne wyobraźni!
OdpowiedzUsuńTo one sprawiły, że sięgnęłam po tę książkę.
OdpowiedzUsuń