Dzisiaj u nas propozycja dla nieco starszych czytelniczek, ponieważ prezentowana książka, jak i cała seria, dedykowana jest dla samodzielnie czytających dziewczynek w wieku wczesnoszkolnym i szkolnym.
"Emi i Tajny Klub Superdziewczyn. List w butelce" to już ósmy tom z serii przygód rezolutnej Emi i jej przyjaciół z tajnego klubu. Chociaż nie czytałam poprzednich części, ale książka ta mi się spodobała i myślę, że gdybym była dziewczynką w wieku 6-12 lat przeczytałabym ją z zapartym tchem.
W prezentowanym tomie Superdziewczyny oraz jeden Superchłopak skupiają się na zadaniach związanych z ochroną środowiska. Akcja rozpoczyna się od ekowarsztatów, które mają miejsce w szkole dziewczynek, podczas których dzieci zapoznają się z zagadnieniem upcyklingu, czyli dawania drugiego życia odpadom. Zafascynowane tematyką członkinie klubu planują dalsze prośrodowiskowe działania, gdy nagle losy klubu zawisają na włosku. Otóż Flora ma na stałe przeprowadzić się nad morze, gdyż jej mama ma już dość życia w pełnym smogu mieście. Rozdarte między obawą o utratę przyjaciółki a radością z wycieczki, bohaterki wraz z rodzicami wyruszają nad Bałtyk w poszukiwaniu nowego domu dla państwa Zwiędły. Tam czeka ich nowe zadanie. Zszokowane stanem plaży organizują społeczną ekomisję, mającą na celu uwrażliwienie turystów i przywrócenie czystości chociaż skrawkowi wybrzeża. Czy im się uda? Z jakim odzewem ze strony "tubylców" i wczasowiczów spotkają się ich działania? Kto jest autorem tajemniczego listu w butelce, który odnajdą członkowie Tajnego Klubu Superdziewczyn po zakończeniu akcji sprzątania plaży? Jak zakończy się misja poszukiwania nowego lokum dla Zwiędłych i czy Flora będzie zmuszona opuścić szeregi Klubu. Odpowiedzi na wszystkie pytania znajdziecie w prezentowanym tomie.
Książka na razie jest zbyt "dorosła" dla mojej trzyletniej superdziewczynki, ale w odpowiednim momencie (koniec przedszkola - szkoła podstawowa) z pewnością zaproponuję jej lekturę całej serii przygód pomysłowych dziewcząt, co polecam także Wam. Książka pokazuje, że dziewczynki wbrew powszechnym opiniom również mogą mieć wspaniałe pomysły, a ich realizacja jest możliwa dzięki ogromnej determinacji i przy odrobinie wsparcia ze strony dorosłych, bo chcieć to móc. Pozycja szczególnie przypadnie do gustu dziewczętom ze szkoły podstawowej, które opanowały sztukę samodzielnego czytania, ale może być także ciekawą lekturą do wspólnego rodzinnego czytania. Interesujące wątki, dostosowany do młodego człowieka, ale nieinfantylny język, humor i odrobina satyry ze świata dorosłych, spodobają się wszystkim, również tym, którzy czasy dzieciństwa i tajnych klubów mają już dawno za sobą.
Ciekawemu tekstowi Agnieszki Mielech towarzyszą przyjemne dla oka ilustracje Magdy Bobińskiej, które uatrakcyjniają lekturę młodemu czytelnikowi.
"Emi i Tajny Klub Superdziewczyn. List w butelce", dzięki nadmorskim przygodom głównych bohaterów jest idealną propozycją jako lektura podczas wakacyjnych wyjazdów i godzin wypoczynku na plaży. Będzie ona również interesującą czytanką na długie jesienne i zimowe wieczory spędzone w domowym zaciszu. Dzięki poruszanym tu proekologicznym zagadnieniom sprytnie wplecionym w historię przygód Tajnego Klubu, młody człowiek w nienachalny sposób zdobędzie sporo wiedzy i zostanie uwrażliwiony na potrzebę ochrony środowiska naturalnego.
Dodatkowymi plusami jest poręczny format książki i zawarty na końcu poradnik, jak stworzyć własny tajny klub.
Polecam serdecznie.
Tytuł: Emi i Tajny Klub Superdziewczyn. List w butelce
Tekst: Agnieszka Mielech
Ilustracje: Magda Bobińska
Wydawnictwo Wilga
Seria wydawnicza: Emi i Tajny Klub Superdziewczyn
Cena okładkowa: 19,90 zł
zamówiłam właśnie cztery części dla mojej 8-latki i mam nadzieję, że ta seria jej się spodoba :)
OdpowiedzUsuńRównież mam taką nadzieję :-) Życzę miłej lektury :-D
Usuń