sobota, 25 listopada 2017

Biuro Detektywistyczne nr 2 wkracza do akcji - "Operacja złoto"

Gdy były policyjny detektyw, będący jednym z najlepszych autorów powieści kryminalnych w Norwegii, oraz twórca ilustracji do książek i filmów animowanych biorą się za tworzenie książek kryminalno-detektywistycznych dla dzieci to sukces gwarantowany - musi być ciekawie i atrakcyjnie graficznie. "Operacja złoto" to już dziesiąta książka z cyklu przygód Tiril Olsen, Olivera Tangstada i ich niezawodnego psa śledczego Ottona, i, chociaż jest to nasze pierwsze spotkanie z tą serią, to z pewnością nieostatnie, gdyż pozycja nas zachwyciła i z chęcią sięgniemy po poprzednie tomiki oraz będziemy oczekiwać kolejnych.




Prywatni detektywi z Biura Detektywistycznego nr 2 po raz kolejny wkraczają do akcji, by rozwiązać tajemniczą sprawę, mającą miejsce w małym nadmorskim miasteczku Elvestad. Tym razem do Biura zgłasza się staruszka Marthe Krogh, będąca praprawnuczką sławnego kapitana piratów Conrada Krogha, z dosyć nietypową sprawą włamania. Włamywacz najprawdopodobniej niczego nie zabrał, a na miejscu przestępstwa pozostawił jedynie kwiat. Jednak po wnikliwych analizach młodych detektywów okazuje się, że zniknęła jedna rzecz - mała piracka skrzynka z szyfrem, którego złamanie miało być przepustką do odnalezienia skarbu ukrytego przed laty. Czy Tiril i Oliver dadzą radę rozwikłać zagadkę szyfru, gdzie doprowadzą ich dalsze etapy śledztwa, czy odnajdą tytułowe złoto i czy uda się pojmać włamywacza - o tym musicie przekonać się sami.











Wartka akcja i dużo ciekawych zagadek do rozwiązania wraz z głównymi bohaterami sprawiają, że trudno jest się oderwać od lektury. Każda kolejna rozkładówka to nowe zadanie dla młodego czytelnika, który razem z Tiril i Oliverem krok po kroku dociera do prawdy, szuka śladów przestępstwa, pomaga w identyfikacji śladów traseologicznych, zbiera i porządkuje dowody, łamie szyfry, analizuje mapy i plany oraz łączy fakty, by ostatecznie rozwiązać sprawę. Gdyby tego było mało, po zakończeniu głównej operacji, na czytelnika czekają kolejne zagadki, jak odnalezienie miejsc zrobienia przypadkowych zdjęć oraz zmierzenie się ze zleceniami Ottona. Wymaga to od dziecka ponownego, wielokrotnego przejrzenia całej książki, przez co dłużej może obcować z interesującą lekturą, ćwicząc spostrzegawczość i zdolność logicznego myślenia.
Książka jest rewelacyjną propozycją dla samodzielnie czytających dzieci w wieku wczesnoszkolnym, ze względu na dość dużą czcionkę i nieprzytłaczającą ilość tekstu. Mnogość barwnych ilustracji jak z filmów animowanych oraz polecenia zachęcające do aktywnego udziału w lekturze sprawiają, że pozycja jest atrakcyjna również dla starszych przedszkolaków o detektywistycznych zapędach.
Ładne wydanie, duży format i ciekawa fabuła czynią "Operację złoto" świetną propozycją na prezent mikołajkowy lub świąteczny dla małych moli książkowych oraz tych, którzy jeszcze potrzebują zachęty do rozpoczęcia swej czytelniczej przygody.


Tytuł: Operacja złoto
Tekst: Jørn Lier Horst
Ilustracje: Hans Jørgen Sandnes
Wydawnictwo Media Rodzina
Seria wydawnicza: Biuro Detektywistyczne nr 2
Cena okładkowa: 22,90 zł


Napracowałam się, żeby napisać dla Ciebie ten post. Teraz liczę na Ciebie. Pomóż mi, proszę, współtworzyć to miejsce. Będzie mi miło, jeśli pozostaniemy w kontakcie. Możesz:
  • Zostawić komentarz. Dla Ciebie to chwilka, a dla mnie ogromna przyjemność i motywacja do dalszej pracy.
  • Polubić mój fanpage na Facebooku, aby być na bieżąco.
  • Jeśli ten tekst Ci się spodobał, podziel się nim ze znajomymi.

2 komentarze:

  1. My mamy za sobą dwie części z tej serii i obie nas wciągnęły. Super

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A które? My na razie czytałyśmy tylko "Operację złoto", ale wszystko jeszcze przed nami, bo starsza córka ma dopiero prawie 4 lata. Myślę, że tę serię będziemy czytać przed "Biurem Detektywistycznym Lassego i Mai".

      Usuń