Strony

środa, 6 czerwca 2018

"Milenka", bo uroda nie jest najważniejsza

Kult ciała i urody w naszych czasach jest bardzo powszechny i dotyka coraz młodsze dzieci. Zewsząd są emanowane informacjami, że piękny to znaczy szczęśliwy. O tym, czy to prawda przekonuje się Milenka, tytułowa bohaterka najnowszej książki Agnieszki Suchowierskiej. Zachęcam do jej lektury.


Milenka jest dziewięciolatką o bujnej wyobraźni, ale niskiej samoocenie. Uważa, że jest za gruba, jej zmorą są pyzate policzki i do tego to przezwisko, Kluska. Dziewczynka pragnie wyglądać jak jej najpiękniejsza, długonoga lalka, Rita. Chciałaby tak jak ona mieć waską talię , szczupłą łabędzią szyję nieskazitelnie gładką twarz o wystających kościach policzkowych. Pewnego dnia za sprawą magicznego mikrofonu jej marzenie się spełnia. Jednak okazuje się, że nie wszystko wygląda tak, jak sobie wyobrażała. Zbyt długa i wątła szyja nie jest w stanie utrzymać głowy, a za małe stopy przy wysokim wzroście uniemożliwiają chodzenie, do tego koleżanki traktują ją całkiem inaczej, jak pustą, plastikową lalę. Dziewczynka z czasem zrozumie, że uroda nie jest najważniejsza, jednakże czy uda jej się wrócić do swej dawnej postaci. O tym przekonać się same. 





Tytułowa Milenka jest ofiarą kreowanego przez media oraz książki i zabawki, którymi bawią się dziewczynki na całym świecie, przekazu, zgodnie z którym, ważna jest powierzchowność. Dziewczynki marzą by być pięknymi, szczupłymi księżniczkami w cudownych strojach. Nie są w stanie odróżnić fikcyjnych wzorców od rzeczywistości, w konsekwencji czego, często czują się nieatrakcyjne i w dążeniu do wyimaginowanej doskonałości, podejmują głupie i mające niebezpieczne konsekwencje kroki (np. drastyczne diety).
Jako alternatywę dla świata skupiającego się głównie na urodzie i modzie, książka prezentuje różne przykłady kobiecych superbohaterek, które osiągnęły sukces niezależnie od tego, jak wyglądały, lecz dzięki swej wiedzy, determinacji i talentowi. Lektura "Milenki" może pomóc dzieciom zrozumieć problem nadmiernego skupiania się na powierzchowności i wzbudzić zainteresowanie życiorysami kobiet, które w różny sposób zapisały się na kartach historii.

"Milenka" to mądra opowieść dla dziewczynek, która bez zbędnego moralizatorstwa, w zrozumiały, trochę zabawny i przyjemny dla dzieci w wieku wczesnoszkolnym sposób, uzmysłowi im, że bycie śliczną nie jest najważniejsze i że warto szukać własnego życiowego celu.

Autorką ilustracji jest znana nam z serii o Kici Koci Anita Głowińska. Barwne, zabawne obrazy są ciekawym uzupełnieniem historyjki. Nam się podobają i wydaje mi się, że nawet Ci, którzy nie przepadają za ilustracjami z serii przygód przesympatycznej kotki i jej przyjaciół, nie będą się wzbraniali przed sięgnięciem po "Milenkę".


Polecamy serdecznie :-)



Tytuł: Milenka
Tekst: Agnieszka Suchowierska
Ilustracje: Anita Głowińska
Wydawnictwo Media Rodzina
Cena okładkowa: 25 zł





Napracowałam się, żeby napisać dla Ciebie ten post. Teraz liczę na Ciebie. Pomóż mi, proszę, współtworzyć to miejsce. Będzie mi miło, jeśli pozostaniemy w kontakcie. Możesz:
  • Zostawić komentarz. Dla Ciebie to chwilka, a dla mnie ogromna przyjemność i motywacja do dalszej pracy.
  • Polubić mój fanpage na Facebooku, aby być na bieżąco.
  • Jeśli ten tekst Ci się spodobał, podziel się nim ze znajomymi.

3 komentarze:

  1. Bardzo poruszający wpis. Pięknie ukazujesz, jak ważne jest pielęgnowanie wartości, które wykraczają poza powierzchowność. W dzisiejszych czasach, gdy nacisk na wygląd zewnętrzny jest tak ogromny, takie refleksje są niezwykle cenne. Twoje słowa przypominają, że prawdziwa siła i piękno człowieka tkwią wewnątrz – w jego charakterze, empatii i działaniach. Dziękuję za ten inspirujący tekst!

    OdpowiedzUsuń