Strony

niedziela, 12 lutego 2017

Kolejne całokartonowe komiksy dla najmłodszych

Wydawnictwo TADAM nie próżnuje i wypuszcza na rynek kolejne publikacje. W styczniu ukazały się nowe tytuły z serii "Mój pierwszy komiks" i podobnie, jak poprzednie kartonowe komiksy, stały się naszymi ulubieńcami. Dzisiaj u nas "Pan Łasuch Miś" oraz "Mały, Duży i czary".





Pan Łasuch Miś


"Pan Łasuch Miś" jest drugim, po "Pani Detektyw Sowie", której niestety, póki co, nie dane nam było poznać, rymowanym komiksem autorstwa Adama Święckiego. 
Po porannej gimnastyce Łasuch udaje się do ula, skąd wykrada przepyszny miód. Pszczoły rozpoczynają pościg, który jest swego rodzaju komedią pomyłek, zarówno ze strony uciekiniera jak i ścigających. Czy pszczółkom uda się dogonić złodziejaszka? Co Miś zrobi ze skradzionym miodkiem? Tego dowiecie się, czytając tę przezabawną historyjkę.





Książeczka posiada niezwykle urzekającą grafikę, prostą, a jednocześnie malowniczą. Na kolejnych kartach spotykamy różne zwierzęta: Misia, jelenia, wilka, sowę, ptaszki, żabę i różne owady - wszystkie budzą sympatię małego czytelnika. Piękne ilustracje w połączeniu z wierszowanym tekstem oraz ogromna dawką humoru są gwarancją sukcesu. Zawarte w dymkach kwestie oraz opisy sytuacji wzajemnie się przeplatają, a dzięki rymom i rytmowi, łatwo zapadają w pamięć małego czytelnika.

Mały, Duży i czary


Mały i Duży są naszymi starymi, dobrymi znajomymi. Tę sympatyczną parę przyjaciół poznałyśmy już wcześniej, gdy próbowali pozbyć się wielkiej, czarnej chmury dręczącej hipcia. Z wielkim podnieceniem i zaciekawieniem, cóż tym razem wyczarowała autorka, sięgnęłyśmy po "Małego, Dużego i czary" i nie zawiodłyśmy się. Ta część spodobała nam się nawet bardziej niż poprzednia przygoda hipopotama i myszy. Tym razem Dużemu przeraźliwie burczy w brzuchu, ma ochotę na pyszne ciasto z malinami, ale skąd je wziąć? Może wyczarować? Duży pędzi do Leśnej Czarodziejki, a ta daje mu wskazówki i uczy zaklęć, w efekcie czego hipcio sam wyczarowuje ciasto. Tylko, czy do jego zrobienia rzeczywiście były potrzebne czary?






Niezwykle zabawna historyjka bardzo przypadła nam do gustu, a absurdalne rymowanki zapadły w pamięć. Książeczka zainspirowała nas do wymyślania naszych własnych kuchennych zaklęć, np.:
"Hokus pokus, nasz serniku
piecz się pięknie w piekarniku!"
I wiecie co?
Nasze czary również działają :-)
Książka, podobnie jak pierwsza część przygód Małego i Dużego, ma bardzo ciekawą warstwę graficzną, ograniczoną do 5 kolorów: żółty, czerwony, niebieski, biały oraz czarny. Na uwagę zasługuje mimika bohaterów, szczególnie Dużego. Całość jest genialna. 

Wszystkie książki z serii sprawdzą się, jako pierwsza książka dla maluszka (chociaż, w tym przypadku, lepsze byłyby zaokrąglone rogi), wspaniała przygoda z komiksem dla młodszego przedszkolaka oraz ćwiczenie dla dziecka rozpoczynającego naukę samodzielnego czytania.

W serii "Mój pierwszy komiks" ukazało się dotychczas sześć książeczek:
Mały, Duży i chmura
Mały, Duży i czary
Pani Detektyw Sowa
Pan Łasuch Miś
Smoczek Loczek. Bardzo straszna czkawka
Smoczek Loczek. Na ratunek Księżniczce


Z niecierpliwością wyczekujemy kolejnych tomików z serii, a póki co czytamy to, co mamy, wymyślamy zaklęcia i zajadamy się wyczarowanym ciastem :-)
No i oczywiście serdecznie polecamy Wam serdecznie lekturę wszystkich książeczek z serii. 





Tytuł: Pan Łasuch Miś
Tekst i ilustracje: Adam Święcki
Wydawnictwo TADAM
Seria: Mój pierwszy komiks
Cena okładkowa: 19,90 zł

Tytuł: Mały, Duży i czary
Tekst i ilustracje: Agata Matraś
Wydawnictwo TADAM
Seria: Mój pierwszy komiks
Cena okładkowa: 19,90 zł


Dziękujemy Wydawnictwu TADAM za przesłanie egzemplarzy recenzenckich.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz