Jacek i Agatka są rodzeństwem, on to ciekawski, rozgadany, lubiący fantazjować przedszkolak, ona - grzeczna i rezolutna uczennica. Razem dyskutują na różne tematy, które aktualnie ich interesują. Obserwując powracające bociany, zastanawiają się nad tym, czy ptaki tęsknią za ojczyzną.
"Choć w Egipcie jest niebrzydko,
Nikt z nas tutaj nie zostanie.
W Polsce łąki są piękniejsze,
w Polsce gniazdo jest bocianie.
- Bardzo dobrze, że pan wraca,
każdy panu rację przyzna:
najpiękniejsza i najlepsza zawsze
przecież jest ojczyzną!"
Opowiadają o kocie w butach, a właściwie w kaloszach, który przeziębił się na deszczu i musiał brać kotopirynę, o Karolince i kłopotach z wymową głoski "r", o dudkach w wymyślnych fryzurach, o podwórkowej wystawie domowych pugypili. Jacek przedstawia nam nową wersję bajki o Jasiu i Małgosi, oraz ubolewa nad samotnością karcianego Czarnego Piotrusia, który musi się sam postarać o dziewczynę dla siebie. Dzieci zachwycają się urodą jesiennego lasu i oburzają zachowaniem osób niszczących leśną przyrodę. Wreszcie w ostatnim rozdziale budzą zimę ze snu, by mogła odejść i zrobić miejsce wiośnie.
Książka ma bardzo ciekawą formę. Wierszowane teksty i piosenki przeplatają się z opisami pisanym prozą oraz zabawnymi dialogami. Perypetie uroczej dwójki pełne są humoru sytuacyjnego i słownego, jak choćby wspomniana kotopiryna, czy Hiszpanin i Hiszpani (zamiast Hiszpana i Hiszpanii). Odnalezienie się w poprzeplatanych wątkach ułatwia zastosowanie zróżnicowanej czcionki.
Na końcu książki znajdują się wspomnienia Ewy Chotomskiej, córki autorki, a także Adama Kiliana i jego dzieci o Jacku i Agatce, które przybliżają młodym czytelnikom historię powstania dobranocki. Dzięki nim dowiadujemy się jak od podszewki wyglądało pisanie scenariusza, jak wyglądały i co było inspiracją do stworzenia kukiełek sympatycznego rodzeństwa, kto animował Jacka i Agatkę, z jakim przyjęciem wśród młodych widzów spotykali się bohaterowie programu, i co wspólnego serial telewizyjny miał z Orderem Uśmiechu.
"Jacek i Agatka" zauroczyła mnie prostotą, zabawną treścią, niosącą mnóstwo wartości i świetnymi ilustracjami narysowanymi przez Katarzynę Piątek, która czerpała inspiracje i wykorzystała wizerunki bohaterów z prac Adama Kiliana. Co ciekawe, mimo że bohaterowie książki mają już ponad pół wieku, podoba się ona także współczesnym maluchom.
Lektura może być punktem wyjścia do rozmowy z dzieckiem o czasach, które już dawno minęły bezpowrotnie, czasach bez wszechobecnej technologii informacyjnej i mediów, czasach, gdy w telewizji był tylko jeden kanał. Pacynki tytułowych bohaterów mogą również zainspirować maluchy do stworzenia kukiełek i zabawy w teatrzyk, czy zrobienia tematycznej gazetki ściennej w przedszkolu czy szkole.
"Jacka i Agatkę" polecamy do wspólnej lektury przed snem z przedszkolakami i dziećmi w wieku wczesnoszkolnym.
Może ona być cudownym prezentem od dziadków dla wnuków, którzy w ten sposób, będą mieli okazję przybliżyć potomkom swoich idoli z lat dzieciństwa.
We wstępie wspomniano, że jest to pierwsza książka o Jacku i Agatce. Mamy nadzieję, że nie ostatnia i że wkrótce będziemy mogli poznać kolejne perypetie rodzeństwa, gdyż pani Ewa Chotomska nadmienia, że udało jej się znaleźć około setki odcinków kultowej "Dobranocki" stworzonej przez jej mamę.
Tytuł: Jacek i Agatka
Tekst: Wanda Chotomska
Ilustracje: Adam Kilian
Wydawnictwo Wilga
Seria wydawnicza: Seria z niezapominajką
Cena okładkowa: 39,99 zł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz