czwartek, 13 września 2018

"Moje dwa kółka" - nie tylko o jeździe na rowerze

Nauka jazdy na rowerze bez bocznych kółek to nie lada wyzwanie dla każdego dziecka. Różyczka właśnie jest na etapie prób i doskonale wie, jakie to trudne. Nawet gdy przy rowerku biegnie ukochany rodzic, niełatwo zaufać, że nas nie puszcza, skupić się na utrzymaniu równowagi, na odpowiednim kierowaniu, po prostu na jeździe. Bardzo łatwo się zniechęcić, zwłaszcza przy braku wytrwałości, wiary w siebie i ciągłych niepowodzeniach. Idealnie w nasze potrzeby trafiła książka "Moje dwa kółka", która ukazała się nakładem Wydawnictwa TADAM.


Pewnego pochmurnego dnia chłopiec siedzi znudzony w swoim pokoju. Zabawa, czytanie, kolorowanki, rysowanie, wklejanie - wszystko już było. Wreszcie, za namową mamy postanawia wyjść na dwór. Nagle na horyzoncie pojawia się dziwny, wielki stwór. Jest biały, kudłaty, trochę przypomina yeti, trochę chmurkę, nosi śmieszną, małą czapeczkę i jedzie na rowerze. Chłopiec wskakuje na swój czterokołowy rowerek i ruszają dalej razem. Kudłacz okazuje się być bardzo sprawnym rowerzystą. Trudno za nim nadążyć, jadąc z małymi, bocznymi kółkami. Wreszcie maluch ma tego dość i również chce jeździć na "dorosłym" rowerze. Pierwsze próby nie są łatwe, pojawia się ból i płacz. Na szczęście futrzana kuleczka towarzyszy chłopcu na każdym kroku, pomaga utrzymać równowagę, pociesza, opatruje ranę, przytula, chroni. Wreszcie, gdy bohater jest gotowy by podążać dalej sam, wyimaginowany towarzysz znika.







Ilustracje utrzymane są w stonowanej kolorystyce, na której tle wyróżnia się fluorescencyjny pomarańcz czapeczki puszystego stworka. Całostronicowe obrazy, na których czas jakby się zatrzymał przeplatają się z pełnymi dynamizmu, nietypowymi komiksowymi okienkami, na których wyrażone zostały emocje towarzyszące chłopcu na każdym etapie nauki. Takie przedstawienie historii pozwala na ukazanie w interesujący sposób, krok po kroku skomplikowanego procesu nauki, upadki, zranienie, płacz, kolejne próby, utrzymywanie równowagi, jazda z górki i na śliskiej nawierzchni, zepsuty rower, naprawa, hamowanie, nabieranie prędkości, odwagi, sił i... zwycięstwo.

Już nie możemy się doczekać, kiedy będziemy mogły uzupełnić tę stronę w książce, by mieć pamiątkę dnia, gdy córeczka sama zacznie jeździć na swoich dwóch kółkach, dnia, w którym zyska tyle pewności siebie, by wyruszyć w dalszą drogę bez mamusi u boku, dnia, w którym, jak główny bohater książki, "urośnie".


Ten piękny album polecamy wszystkim dzieciom, które etap nauki jazdy na dwukołowym rowerze mają dopiero przed sobą lub są w jego trakcie, a także tym, którzy stoją w obliczu innego wyzwania, wymagającego od nich odwagi, wytrwałości i pewności siebie.

"Moje dwa kółka" to piękny album o dorastaniu, którego nieodłącznym elementem są upadki, powstawanie i kolejne wyzwania na drodze do dorosłości.



Tytuł: Moje dwa kółka
Tekst i ilustracje: Sebastien Pelon
Wydawnictwo TADAM
Cena okładkowa: 39 zł



Napracowałam się, żeby napisać dla Ciebie ten post. Teraz liczę na Ciebie. Pomóż mi, proszę, współtworzyć to miejsce. Będzie mi miło, jeśli pozostaniemy w kontakcie. Możesz:
  • Zostawić komentarz. Dla Ciebie to chwilka, a dla mnie ogromna przyjemność i motywacja do dalszej pracy.
  • Polubić mój fanpage na Facebooku, aby być na bieżąco.
  • Jeśli ten tekst Ci się spodobał, podziel się nim ze znajomymi.

1 komentarz: