sobota, 26 maja 2018

"Mama" nie tylko na Dzień Matki

To już kolejny Dzień Matki... Czwarty raz ten dzień jest również moim świętem, a w tym roku jestem już podwójną mamą. Jestem mamusią, mamunią, mamcią... osobą, która jest całym światem dla tych małych, kochanych, wspaniałych, czasem trochę nieznośnych istotek. I choć nie zawsze jest słodko i łatwo, choć czasem boli, pojawia się obawa, to bycie mamą to najwspanialsza rzecz, jaka mi się przytrafiła, najważniejsza misja w moim życiu, największe wyzwanie i przeogromne szczęście.
Dzisiaj na blogu moja książka z biblioteczki dziewczynek, bo tak naprawdę to ja jej pragnęłam od pierwszej chwili, gdy zauważyłam ją w zapowiedziach, ja cieszyłam się jak dziecko rozpakowując przesyłkę od Wydawnictwa i wyjmując ją z paczki, ja zachwycam się ilustracjami i treścią, i choć córeczki są jeszcze za małe, by zrozumieć i w pełni docenić jej piękno, wiem, że kiedyś w przyszłości, razem będziemy ją czytać i podziwiać. Mowa oczywiście o książce "Mama" autorstwa Hélene Delforge z pięknymi ilustracjami Quentina Grébana, która ukazała się nakładem Media Rodzina.

"Mama" to książka pokazująca, że bez względu na kulturę, czasy, w jakich przyszło im żyć i życiowe doświadczenia, wszystkie mamy są do siebie podobne, kochają, tulą, troszczą się, tęsknią, są pełne obaw... W publikacji przedstawiono różne oblicza macierzyństwa: plany na przyszłość, chwile uchwycone na fotografiach, wspomnienia codzienności (dojazdy autobusem, niechęć do brokułów), opozycja wobec niechcianych rad, refleksje mamy dorastającej córki, chęć ochrony przed złem tego świata, historię poczęcia i pożądanie, radość, zmęczenie, gniew, pieszczoty, dawanie przykładu, oczekiwanie na kolejnego potomka, akceptację siebie i swojego ciała po ciąży, strach oraz pustkę po stracie dziecka.

"Mama" to cudowna okładka, 31 pięknych (przynajmniej dla mnie jako laika w kwestii sztuki), akwarelowych ilustracji, 31 wzruszających tekstów, napisanych białym wierszem, o różnych aspektach macierzyństwa oraz delikatne, proste ale wymowne szkice.

"Mama" to książka, w moim odczuciu, bardziej dla dorosłych niż dla dzieci...dla wszystkich obecnych i przyszłych mam... na Dzień Matki i zwykłe codzienne chwile.

Trudno opisać tę książkę tak, by nie było to banalne, by nie spłycić przesłania i emocji, które ona w sobie niesie. Trudno znaleźć właściwe słowa, dlatego zostawiam Was z kilkoma fotografiami... Niech przemówi obraz... Ja tymczasem kończę, bo wzywa mnie mój Skarb.









"Skarbie mój,
klejnocie,
mój cudzie.
Pozostań w cieple, w twierdzy moich ramion.
Choć przez kilka lat
niech ci nie grozi ten świat."

"Kiedy ssiesz cały świat milknie. I wiem, że wszystko jest jak trzeba.
Mówcie sobie. My i tak słyszymy tylko naszą ciszę."

"Bo wykorzystuję każdą minutę z tobą.
To właśnie teraz sadzimy ziarenka przyszłych godzin.
Mam nadzieję, że zakwitną."



Tytuł: Mama
Tekst: Hélene Delforge
Ilustracje: Quentin Gréban
Wydawnictwo Media Rodzina
Cena okładkowa: 35 zł





Napracowałam się, żeby napisać dla Ciebie ten post. Teraz liczę na Ciebie. Pomóż mi, proszę, współtworzyć to miejsce. Będzie mi miło, jeśli pozostaniemy w kontakcie. Możesz:
  • Zostawić komentarz. Dla Ciebie to chwilka, a dla mnie ogromna przyjemność i motywacja do dalszej pracy.
  • Polubić mój fanpage na Facebooku, aby być na bieżąco.
  • Jeśli ten tekst Ci się spodobał, podziel się nim ze znajomymi.

2 komentarze: