wtorek, 14 marca 2017

"Znajdź mnie. Przygoda w mieście" - ćwiczenie spostrzegawczości

Dzisiaj chciałybyśmy przedstawić książkę obrazkową, która jakiś czas temu zagościła w naszym domu i pochłonęła nas na długie godziny. "Znajdź mnie. Przygoda w mieście", bo o niej mowa, to gratka dla małych poszukiwaczy, których bystry wzrok jest w stanie z ogromu szczegółów wychwycić niedostrzegalne na pierwszy rzut oka detale, a nieograniczona wyobraźnia tworzy niepowtarzalne scenariusze zdarzeń przedstawionych na ilustracjach.



W książce Przemysław Liput, znany nam z "Roku w przedszkolu" ukazał historię rodziny Zwiedzalskich: mamy Basi, taty Romana, Natalii i Michała oraz ich pupili - kota Śpiocha i psa Szukacza.
Głównych bohaterów poznajemy już na okładce, znajdziemy ich również na każdej z ośmiu bardzo szczegółowych rozkładówek. Ponieważ ta sympatyczna rodzina nie lubi bezczynnie siedzieć w domu, dlatego bardzo aktywnie spędza czas. Spotykamy ich rano o 6:55, gdy mama oddaje się porannej gimnastyce, tato z Michałem przygotowują śniadanie, a Natalia usiłuje złapać uciekającego Szukacza. Mimo tak wczesnej pory w domu jest bardzo gwarno: na strychu odbywa się remont, nastoletni sąsiad głośno gra na gitarze, czym denerwuje starszą panią, listonosz próbuje dostarczyć list sąsiadowi o dziwnych pomysłach. Następnie wraz ze Zwiedzalskimi ruszamy w miasto, a tam dzieje się jeszcze więcej: straż pożarna gasi pożar, który wybuchł na poddaszu jakiegoś budynku, rozzłoszczeni kierowcy stoją w korku, ulicą porusza się jakiś wojownik na koniu (???), mama z chłopcem robią zakupy, natomiast tacie i Natalii znowu uciekł Szukacz. Kolejnymi etapami rodzinnej wyprawy są: zwiedzanie starego zamku, wizyta w kosmicznym wesołym miasteczku, w centrum usługowo-rozrywkowym, w zoo i akwaparku. Wreszcie o 18:40 aktywna rodzinka na stacji metra oczekuje na przyjazd pociągu. Miasto powoli milknie, sklepy są zamykane, w domach ludzie przygotowują się do snu, na rynku jakiś muzyk melancholijnie gra na saksofonie, a w klubach tętni nocne życie.







Książka trochę przypomina serię "Na ulicy Czereśniowej", ale przedstawione w niej sytuacje są bardziej abstrakcyjne i zaskakujące. Dodatkowo w "Znajdź mnie" zawarto liczne zadania do rozwiązania przez małego czytelnika. Poza członkami rodziny Zwiedzalskich, dziecko ma za zadanie odnaleźć na każdej rozkładówce pozostawione przez nierozgarniętych bohaterów w najdziwniejszych miejscach przedmioty: torebkę mamy, smartfona taty, lalkę Natalii i samochodzik Michałka. Na tym zabawa się nie kończy, ponieważ na każdej stronie znajduje się lista dodatkowych poleceń, jak wyszukiwanie przeróżnych rzeczy, znajdowanie par przedmiotów, szukanie liter, liczenie różnych rzeczy, wskazywanie różnic między podobnymi rzeczami. Ciekawym poleceniem, ćwiczącym zdolności logicznego myślenia, jest wyszukiwanie elementów niepasujących do przedstawionych na ilustracjach sytuacji.
W lewym dolnym rogu zawsze umieszczony jest zegar, co daje możliwość rozwijania umiejętności odczytywania godziny. Książka daje szerokie pole do popisu, jeśli chodzi o wymyślanie historii i budowanie wypowiedzi dziecka. Można również tworzyć nowe, własne polecenia dla małych detektywów, dzięki czemu czas spędzony z tą książką nigdy się nie dłuży i zawsze będzie interesującą przygodą.




"Znajdź mnie
" serdecznie polecamy wszystkim przedszkolakom uwielbiającym łamigłówki i wyszukiwania. Pozycja zainteresuje również maluszki, a dzięki temu, że jest całokartonowa przetrwa niejeden kontakt z bardzo wymagającym czytelnikiem. Wspólne "czytanie" tej książki może być wspaniałą zabawą dla całej rodziny i z pewnością nie raz dorosły zdziwi się szybkością wyszukiwania detali przez spostrzegawczego malucha.


Tytuł: Znajdź mnie. Przygoda w mieście
Ilustracje: Przemysław Liput
Wydawnictwo Dragon
Cena okładkowa: 39,95 zł

2 komentarze:

  1. Takie książki są bardzo rozwijające 😊.
    Warto w nie inwestować 😃

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak uważam :-) zwłaszcza, że zajmują malucha na długo.

      Usuń