środa, 29 marca 2017

Bo skarpety też mają swoją osobowość - "Niesamowite przygody dziesięciu skarpetek"

W dniu premiery "Nowych przygód skarpetek (jeszcze bardziej niesamowitych)" prezentujemy Wam "stare" skarpetki - "Niesamowite przygody dziesięciu skarpetek (czterech prawych i sześciu lewych)".


Czy znacie kogoś, komu chociaż raz nie zaginęła skarpetka? Ja nie! A czy zastanawialiście się co się dzieje z takimi znikającymi skarpetami? Otóż, jak twierdzi pewien hydraulik, one po prostu dają nogę przez dziurę pod pralką i wybierają wolność. Taka sytuacja miała przynajmniej miejsce w domu Małej Be i jej rodziców.
W książce znajdziemy dziesięć opowiastek o skarpetkach, które w koszu z brudną bielizną czuły się samotne, niezrozumiane, nie odpowiadało im towarzystwo spoconych podkoszulków, bądź świat zewnętrzny wydawał się im ciekawszy i potrzebowały odmiany. Każda z bohaterek dojrzała do ucieczki, wybrała własną drogę życia i spełniła się w innej roli. Jedne, jak jedwabna lewa czarna oraz granatowa lewa wolały sławę i rozgłos, dlatego stały się "osobami" publicznymi, inne wybrały życie rodzinne, jeszcze inne zostały obrońcami i pomocą dla bezdomnych i prześladowanych lub rozwikłały zagadkę kryminalną. Droga każdej bohaterki była inna, podobnie jak ludzkie życie i wybory. Nie nam oceniać, który wybór był najlepszy (kariera, rodzina, powrót do bliźniaczej skarpetki), ważne, że dana skarpetka odnalazła swoje przeznaczenie, była przy tym szczęśliwa i dawała radość innym.










Książka pełna absurdalnego humoru zarówno w warstwie tekstowej, jak i graficznej. Rewelacyjnym opowiadaniom Justyny Bednarek, napisanych cudowną polszczyzną, towarzyszą świetne, pełne kolorów ilustracje Daniela de Latour. Są one bardzo dynamiczne, wspaniale oddają osobowość oraz odzwjerciedlają emocje bohaterów. Tekst i ilustracje razem stanowią majstersztyk w kategorii książki dla dzieci. Są mądre, dowcipne, niosą ważny przekaz, ale bez zbędnego moralizowania, pobudzają wyobraźnię i nie infantylizują młodego czytelnika.

Chociaż książka przeznaczona jest dla dzieci w wieku wczesnoszkolnym, ja czytałam ją z moim maluszkiem i nie raz słyszałam: "Mamusiu, przeczytaj mi skarpetki". Różyczce najbardziej spodobały się dwie opowieści:
"o skarpetce drugiej, która uratowała mysie sieroty przed groźnym ptakiem i została mysią mamą, a potem babcią" oraz "o skarpetce dziesiątej, która pomogła odzyskać dobry humor choremu dziecku i dostała bardzo ważne stanowisko w szpitalu".
Wszystkie były dla niej interesujące, ale nie wszystkie do końca rozumiała, co jest jak najbardziej uzasadnione - castingi, polityka i bezdomność nie znajdują się w kręgu zainteresowań dziecka w wieku niespełna 2 lat i 9 miesięcy. Za to ja bawiłam się przednio czytając wszystkie przygody skarpetek :-), dlatego uważam, że książkę tę można czytać już przedszkolakom, ale w pełni docenią ją dopiero starszaki. Książka ta wspaniale pobudza dziecięcą wyobraźnię nie tylko podczas czytania. U nas stała się pretekstem do wymyślania opowiastek o skarpetkach Różyczki, które, podobnie jak bohaterki książki, zostawiły swoje siostry bliźniaczki i wybrały wolność i przygody :-)

Książka była wielokrotnie wyróżniana i nagradzana, czemu absolutnie się nie dziwię, bo nam również bardzo przypadła do gustu. W związku z tym, z ogromną przyjemnością i wielkim zaciekawieniem sięgniemy po "nowe" skarpetki.

Serdecznie polecamy "Niesamowite przygody dziesięciu skarpetek" wszystkim pragnącym poznać tajemnice znikających w nieznanych okolicznościach skarpet. Z pewnością nie raz bedą zaskoczeni bogactwem przeżyć tych na pozór nudnych elementów garderoby.
Ostrzegam tylko, że po lekturze tej książki już nigdy nie spojrzycie tak samo na Wasze skarpetki, mając na uwadze fakt, że każda z nich ma swoją wyjątkową osobowość (nawet te niezupełnie przyjemne w obyciu i gryzące) i z góry wie, czy jest prawa czy lewa.


Tytuł: Niesamowite przygody dziesięciu skarpetek
Tekst: Justyna Bednarek
Ilustracje: Daniel de Latour
Wydawnictwo: Poradnia K
Cena okładkowa: 39,90 zł

1 komentarz: